Siedziałem w pokoju z
Igłą, w Kędzierzynie. Po wygranym meczu odpoczywaliśmy i
oglądaliśmy telewizję. Akurat trafiliśmy na końcówkę meczu
Jastrzębia ze Skrą.
-Oby Jastrzębie wygrało-
powiedział Krzysiek.
Po ostatniej akcji
pokazali zawodników jak się cieszą. Na ekranie pojawił się
Patryk, który przytulał Julkę. Po chwili ją pocałował, a ja
czułem jak się we mnie gotuje. W ogóle się przed tym nie broniła,
jakby tego chciała. Czarnowski wrócił do drużyny i nie widziałem
jej wyrazu twarzy. Czy naprawdę nie chciała ze mną być przez to
co zdarzyło się kiedyś? Czy bała się, że znów się nam nie
uda?
-O kurcze. Chyba to coś
poważnego- zauważył- Myślałem, że to ciebie będę widział w
takiej scenie z Julką, ale się pomyliłem.
-Co ona w nim widzi?- nie
wytrzymałem.
-Uuu zazdrosny? A
mówiłeś, że masz Monikę.
-Bo mam.
-Tylko nadal wolisz
Julkę.
-Igła!
-Dziku to widać. Nie
zaprzeczaj, bo to nie ma sensu.
-Nie zaprzeczam-
westchnąłem- Wiesz, że mi na niej zależy, ale ona mnie nie chce,
więc muszę sobie jakoś ułożyć życie bez niej.
-Tylko nie możesz znieść
jak ona je sobie układa?
-Trudno mi się patrzy
jak całuje czy przytula innego faceta. Nie kontroluje tego. Po
prostu wzbiera we mnie złość.
Julka:
Patryk kompletnie mnie
zaskoczył. Nie umiałam zareagować. Czekałam na niego pod szatnią.
Gdy w końcu wyszedł i mnie zobaczył uśmiechnął się od ucha do
ucha. Podszedł i chciał mnie przytulić.
-Co to było?- spytałam.
-Pocałunek. Mam
nadzieję, że ci się podobał, bo teraz często będziesz je ode
mnie dostawać.
-Słucham?
-Julka nie będę tego
ukrywał. Strasznie mi się podobasz ja zakochałem się w tobie.
Wiem, że byłaś w ciąży z Michałem, ale poroniłaś. Chcę mieć
a tobą dzieci, chcę dać ci szczęście.
Byłam skołowana. Nie
miałam pojęcia co mu odpowiedzieć. Przytulił mnie i pocałował w
czoło.
-Wiem, że masz
wątpliwości. Dam ci czas, ale chcę mieć cię blisko siebie- nic z
tego nie rozumiałam- Pomyśl o nas jak wrócisz do Rzeszowa. Jeśli
postanowisz, że mamy szansę być szczęśliwi po prostu przyjedź i
zamieszkaj ze mną. Zawszę będę na ciebie czekał.
Tym zupełnie mnie
zaskoczył. Znaliśmy się od niedawna, a on już proponował mi
wspólne mieszkanie. Wiedziałam, że na razie to niemożliwe. Objął
mnie i wyszliśmy z hali. Po 15 minutach byliśmy w domu. Przebrałam
się w piżamę i usiadłam ze środkowym w salonie.
-Muszę z tobą wywiad
przeprowadzić.
-Nie ma sprawy-
uśmiechnął się.
Podczas wywiadu
zachowywał się bardzo poprawnie. Dopiero, gdy wyłączyłam
dyktafon pocałował mnie.
-Patryk!
-Nie zrezygnuję, a skoro
jutro odwożę cię do Rzeszowa to mam mało czasu, żeby cię do
siebie przekonać.
-Odwieziesz mnie?
-No pewnie. Mamy jutro
wolne po meczu. Mogę nawet zostać u ciebie na noc.
Popatrzyłam na niego
spode łba.
-No co? Próbować zawsze
można nie, a ja będę po drodze zmęczony. Chyba lepiej, żebym
rano ruszył.
-Niech będzie, ale tylko
jedna noc- zastrzegłam.
-To mi wystarczy-
uśmiechnął się- Oglądamy coś?
-Żebym znowu zasnęła
ci na kolanach? Nie dziękuję. Trzeba się położyć.
-No dobra.
Wstałam i udałam się
do swojego pokoju, a on chciał wejść za mną.
-Każdy u siebie.
-Ej nie sprecyzowałaś-
zaśmiał się- Dobranoc.
-Dobranoc.
Pokręciłam głową, ale
też się zaśmiałam. Następnego dnia rano wyjechaliśmy w stronę
Rzeszowa. Raz musieliśmy się zatrzymać, żeby zatankować.
-Chcesz coś?- spytał
Patryk.
-Tak, wodę.
-Ok. Zaraz wracam.
Sprawdziłam telefon.
Miałam nieodebrane połączenie od Michała. Westchnęłam tylko.
Nie miałam zamiaru oddzwaniać. Po chwili do samochodu wrócił
Czarnowski.
-Pomyślałem, że
będziesz chciała to zobaczyć- podał mi jakąś kolorową gazetę.
Zaczęłam ją przeglądać
i w końcu znalazłam artykuł. Kolejny siatkarz zajęty.
Widniało tam zdjęcie moje i Patryka, gdy mnie pocałował, a obok
była nasza fotka przed restauracją.
Patryk Czarnowski,
środkowy Jastrzębskiego Węgla znalazł swoją wybrankę. Parę
widziano na romantycznej kolacji w sobotę, a w niedzielę dziewczyna
trzymała kciuki za swojego ukochanego na hali. Miejmy nadzieję, że
będą ze sobą długo, a ich miłość będzie się rozwijać.
-Co to ma być?-
spytałam.
-Moje marzenie- kąciki
ust mu się uniosły tworząc piękny uśmiech.
-Patryk ja mówię
poważnie. Ci paparazzi cą wszędzie.
-Przygadał kocioł
garnkowi- środkowy zaśmiał się.
-Ej ja piszę artykuły i
przeprowadzam wywiady, ale nie łażę za nikim i nie pstrykam mu
zdjęć z ukrycia.
-Wiem, przepraszam.
Reszta drogi minęła nam
spokojnie. Gdy rozpakowałam się od razu chciałam wziąć się za
pisanie, ale siatkarz mi przeszkodził.
-O nie. Praca może
poczekać. Idź się przebrać, a potem zabieram cię na kolację.
-Nie musisz.
-Muszę. Już idź się
przygotować.
-Ale- zaczęłam
protestować.
-Chyba muszę inaczej
zadziałać.
Nim się zorientowałam
przerzucił mnie sobie przez ramię i zaniósł do sypialni. Nie
zważał na moje protesty. W końcu udało mi się wytrącić go z
równowagi, ale wylądowaliśmy na moim łóżku, a on leżał na
mnie.
-Wiesz co zmieniłam
zdanie. Wyjdź, a ja się przygotuję.
-Sprytnie- uśmiechnął
się i pocałował mnie.
Wstał i wyszedł, a ja
zaczęłam szukać w szafie odpowiednich ciuchów. Poszłam się
wykąpać. Wysuszyłam włosy i je zakręciłam, oraz umalowałam
się. Ubrałam się w przygotowany strój i wyszłam z pokoju.
Siatkarz uśmiechnął się na mój widok. Zabrał mnie do
restauracji. Spędziliśmy razem miły wieczór. Gdy wróciliśmy pod
blogiem czekał Kubiak. Nie rozumiałam po co przyszedł. Zobaczył
nas i szybkim krokiem do nas podszedł.
-Co on tu robi?- wydawał
się być zdenerwowany.
-Nocuję dziś u Julki-
zakomunikował środkowy- Masz coś przeciwko?
-Czy to prawda?- pomachał
nam czasopismem.
-Tak- Czarnowski
uśmiechnął się.
-Pytałem Julki nie
ciebie- spojrzał na mnie- Powiedz prawdę.
Przeniosłam wzrok na
Patryka. Czekał na moją odpowiedź równie ciekawy jej jak Michał.
Wzięłam głęboki oddech.
No spisaliście się to 10 komentarzy = nowy rozdział :)
uuuuuu.... Oby powiedziała, że to nie prawda, że nie są razem. Czekam na kolejny. :* /Malina
OdpowiedzUsuńżeby misiek był z julką :)
OdpowiedzUsuńGenialne :D
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że powie tak i co więcej zgadzam się z nią. Bo ile można czekać na niezdecydowanego Miśka, który niby ja kocha, a jest z inną.
OdpowiedzUsuńKtosik
oby Jula powiedziała że nie są, ale pewnie na przekór powie że tak, yhh :D
OdpowiedzUsuńczekam na nowy:)
uciekajacodprzeszlosci.blogspot.com
siatkarskielovestory.blogspot.com
Świetne :)
OdpowiedzUsuńJejku blagam niech Julka powie NIE. Swietny rozdzial nie moge sie doczekac kolejnego:)
OdpowiedzUsuńpozdro:D
Moze powie, ze tak zeby Dziku byl zazdrosny i zrozumial, ze to juz koniec. Ale w glebi dyszy wcale tego nie bedzie chciala powiedziec, poniewaz nadal go kocha... :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny:D
pozdrawiam;)
Genialneee. :D
OdpowiedzUsuńHmmm. Cudowny, i mam nadzieje ze powie NIE.... Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń