wtorek, 20 sierpnia 2013

Rozdział XII

         Siedziałem w pokoju z Igłą, w Kędzierzynie. Po wygranym meczu odpoczywaliśmy i oglądaliśmy telewizję. Akurat trafiliśmy na końcówkę meczu Jastrzębia ze Skrą.
-Oby Jastrzębie wygrało- powiedział Krzysiek.
Po ostatniej akcji pokazali zawodników jak się cieszą. Na ekranie pojawił się Patryk, który przytulał Julkę. Po chwili ją pocałował, a ja czułem jak się we mnie gotuje. W ogóle się przed tym nie broniła, jakby tego chciała. Czarnowski wrócił do drużyny i nie widziałem jej wyrazu twarzy. Czy naprawdę nie chciała ze mną być przez to co zdarzyło się kiedyś? Czy bała się, że znów się nam nie uda?
-O kurcze. Chyba to coś poważnego- zauważył- Myślałem, że to ciebie będę widział w takiej scenie z Julką, ale się pomyliłem.
-Co ona w nim widzi?- nie wytrzymałem.
-Uuu zazdrosny? A mówiłeś, że masz Monikę.
-Bo mam.
-Tylko nadal wolisz Julkę.
-Igła!
-Dziku to widać. Nie zaprzeczaj, bo to nie ma sensu.
-Nie zaprzeczam- westchnąłem- Wiesz, że mi na niej zależy, ale ona mnie nie chce, więc muszę sobie jakoś ułożyć życie bez niej.
-Tylko nie możesz znieść jak ona je sobie układa?
-Trudno mi się patrzy jak całuje czy przytula innego faceta. Nie kontroluje tego. Po prostu wzbiera we mnie złość.

Julka:

          Patryk kompletnie mnie zaskoczył. Nie umiałam zareagować. Czekałam na niego pod szatnią. Gdy w końcu wyszedł i mnie zobaczył uśmiechnął się od ucha do ucha. Podszedł i chciał mnie przytulić.
-Co to było?- spytałam.
-Pocałunek. Mam nadzieję, że ci się podobał, bo teraz często będziesz je ode mnie dostawać.
-Słucham?
-Julka nie będę tego ukrywał. Strasznie mi się podobasz ja zakochałem się w tobie. Wiem, że byłaś w ciąży z Michałem, ale poroniłaś. Chcę mieć a tobą dzieci, chcę dać ci szczęście.
Byłam skołowana. Nie miałam pojęcia co mu odpowiedzieć. Przytulił mnie i pocałował w czoło.
-Wiem, że masz wątpliwości. Dam ci czas, ale chcę mieć cię blisko siebie- nic z tego nie rozumiałam- Pomyśl o nas jak wrócisz do Rzeszowa. Jeśli postanowisz, że mamy szansę być szczęśliwi po prostu przyjedź i zamieszkaj ze mną. Zawszę będę na ciebie czekał.
Tym zupełnie mnie zaskoczył. Znaliśmy się od niedawna, a on już proponował mi wspólne mieszkanie. Wiedziałam, że na razie to niemożliwe. Objął mnie i wyszliśmy z hali. Po 15 minutach byliśmy w domu. Przebrałam się w piżamę i usiadłam ze środkowym w salonie.
-Muszę z tobą wywiad przeprowadzić.
-Nie ma sprawy- uśmiechnął się.
Podczas wywiadu zachowywał się bardzo poprawnie. Dopiero, gdy wyłączyłam dyktafon pocałował mnie.
-Patryk!
-Nie zrezygnuję, a skoro jutro odwożę cię do Rzeszowa to mam mało czasu, żeby cię do siebie przekonać.
-Odwieziesz mnie?
-No pewnie. Mamy jutro wolne po meczu. Mogę nawet zostać u ciebie na noc.
Popatrzyłam na niego spode łba.
-No co? Próbować zawsze można nie, a ja będę po drodze zmęczony. Chyba lepiej, żebym rano ruszył.
-Niech będzie, ale tylko jedna noc- zastrzegłam.
-To mi wystarczy- uśmiechnął się- Oglądamy coś?
-Żebym znowu zasnęła ci na kolanach? Nie dziękuję. Trzeba się położyć.
-No dobra.
Wstałam i udałam się do swojego pokoju, a on chciał wejść za mną.
-Każdy u siebie.
-Ej nie sprecyzowałaś- zaśmiał się- Dobranoc.
-Dobranoc.
Pokręciłam głową, ale też się zaśmiałam. Następnego dnia rano wyjechaliśmy w stronę Rzeszowa. Raz musieliśmy się zatrzymać, żeby zatankować.
-Chcesz coś?- spytał Patryk.
-Tak, wodę.
-Ok. Zaraz wracam.
Sprawdziłam telefon. Miałam nieodebrane połączenie od Michała. Westchnęłam tylko. Nie miałam zamiaru oddzwaniać. Po chwili do samochodu wrócił Czarnowski.
-Pomyślałem, że będziesz chciała to zobaczyć- podał mi jakąś kolorową gazetę.
Zaczęłam ją przeglądać i w końcu znalazłam artykuł. Kolejny siatkarz zajęty. Widniało tam zdjęcie moje i Patryka, gdy mnie pocałował, a obok była nasza fotka przed restauracją.
         Patryk Czarnowski, środkowy Jastrzębskiego Węgla znalazł swoją wybrankę. Parę widziano na romantycznej kolacji w sobotę, a w niedzielę dziewczyna trzymała kciuki za swojego ukochanego na hali. Miejmy nadzieję, że będą ze sobą długo, a ich miłość będzie się rozwijać.
-Co to ma być?- spytałam.
-Moje marzenie- kąciki ust mu się uniosły tworząc piękny uśmiech.
-Patryk ja mówię poważnie. Ci paparazzi cą wszędzie.
-Przygadał kocioł garnkowi- środkowy zaśmiał się.
-Ej ja piszę artykuły i przeprowadzam wywiady, ale nie łażę za nikim i nie pstrykam mu zdjęć z ukrycia.
-Wiem, przepraszam.
Reszta drogi minęła nam spokojnie. Gdy rozpakowałam się od razu chciałam wziąć się za pisanie, ale siatkarz mi przeszkodził.
-O nie. Praca może poczekać. Idź się przebrać, a potem zabieram cię na kolację.
-Nie musisz.
-Muszę. Już idź się przygotować.
-Ale- zaczęłam protestować.
-Chyba muszę inaczej zadziałać.
Nim się zorientowałam przerzucił mnie sobie przez ramię i zaniósł do sypialni. Nie zważał na moje protesty. W końcu udało mi się wytrącić go z równowagi, ale wylądowaliśmy na moim łóżku, a on leżał na mnie.
-Wiesz co zmieniłam zdanie. Wyjdź, a ja się przygotuję.
-Sprytnie- uśmiechnął się i pocałował mnie.
Wstał i wyszedł, a ja zaczęłam szukać w szafie odpowiednich ciuchów. Poszłam się wykąpać. Wysuszyłam włosy i je zakręciłam, oraz umalowałam się. Ubrałam się w przygotowany strój i wyszłam z pokoju. Siatkarz uśmiechnął się na mój widok. Zabrał mnie do restauracji. Spędziliśmy razem miły wieczór. Gdy wróciliśmy pod blogiem czekał Kubiak. Nie rozumiałam po co przyszedł. Zobaczył nas i szybkim krokiem do nas podszedł.
-Co on tu robi?- wydawał się być zdenerwowany.
-Nocuję dziś u Julki- zakomunikował środkowy- Masz coś przeciwko?
-Czy to prawda?- pomachał nam czasopismem.
-Tak- Czarnowski uśmiechnął się.
-Pytałem Julki nie ciebie- spojrzał na mnie- Powiedz prawdę.
Przeniosłam wzrok na Patryka. Czekał na moją odpowiedź równie ciekawy jej jak Michał. Wzięłam głęboki oddech. 

No spisaliście się to 10 komentarzy = nowy rozdział :)

10 komentarzy:

  1. uuuuuu.... Oby powiedziała, że to nie prawda, że nie są razem. Czekam na kolejny. :* /Malina

    OdpowiedzUsuń
  2. żeby misiek był z julką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uważam, że powie tak i co więcej zgadzam się z nią. Bo ile można czekać na niezdecydowanego Miśka, który niby ja kocha, a jest z inną.

    Ktosik

    OdpowiedzUsuń
  4. oby Jula powiedziała że nie są, ale pewnie na przekór powie że tak, yhh :D
    czekam na nowy:)

    uciekajacodprzeszlosci.blogspot.com
    siatkarskielovestory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku blagam niech Julka powie NIE. Swietny rozdzial nie moge sie doczekac kolejnego:)
    pozdro:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Moze powie, ze tak zeby Dziku byl zazdrosny i zrozumial, ze to juz koniec. Ale w glebi dyszy wcale tego nie bedzie chciala powiedziec, poniewaz nadal go kocha... :)
    Czekam na nastepny:D
    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm. Cudowny, i mam nadzieje ze powie NIE.... Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń