środa, 29 stycznia 2014

Rozdział LXI

          Stałem i śmiałem się z Winiara i Igły. Po chwili pojawiły się sprzątaczki i dały im jakieś ścierki. Ględziły, że nie mają zamiaru sprzątać po nich i że została im jeszcze stołówka. Zajrzałem do niej i oniemiałem. Wszędzie były naleśniki. Na ścianach, stołach, podłodze, nawet na suficie. Zaśmiałem się jak wyobraziłem sobie jak będą sufit czyścić. Wróciłem do żony, syna i chłopaków. Kurek wyszedł przed szereg.
-Dużo wam jeszcze tego zostało?- spytał.
-Uwierz, że dużo- podszedłem do niego- Oglądałem stołówkę.
-Czyli nie będziecie na imprezie. Szkoda- Bartek wzruszył ramionami.
-Co?!- Winiar i Ignaczak krzyknęli.
Po chwili już ich nie było. Wszyscy zajrzeli do stołówki. Uwijali się jakby jakieś motorki w tyłkach im ktoś zamontował.
-Idziemy do pokoju?- spytałem żony.
-Jasne- uśmiechnęła się.
Wziąłem Arka na ręce i po po chwili siedzieliśmy już w pokoju Juli. Syn bawił się z Bajką, a ja z Julką oglądałem film.
-Myślisz, że Winiar kapnie się, że ma na sobie tonę makijażu?- spytała.
-Nie wiem- uśmiechnąłem się- Ale jedno jest pewne. Gdy się zorientuje możemy się doczekać kolejnej wojny.
-Nawet tak nie mów. Nie chcę na obiad też musieć gdzieś iść.
-W sumie racja.
Wtedy usłyszałem drapanie. Bajka domagała się wyjść. Spojrzałem na żonę. Westchnęła i chciała wstać, ale jej to uniemożliwiłem.
-Ty leż i odpoczywaj, a ja biorę Arka i idę na spacer z Bajką.
-Kochany jesteś- pocałowała mnie w policzek.
Po chwili byliśmy już w holu. Musiałem zajrzeć na stołówkę. Powstrzymywałem się od śmiechu. Igła siedział Michałowi na barana i starał się sprzątnąć naleśniki i resztki po nich z sufitu.
-No jeszcze trochę- mówił libero- W lewo.
Po chwili leżałem ze śmiechu gdy jeden naleśnik akurat spadł i wylądował na głowie Krzyśka. Ten zrzucił go z twarzy, ale … prosto na twarz Winiarskiego.
-Nic nie widzę!
Po chwili usłyszałem huk. Igła wstał i zaczął pocierać obolały tyłek. Spojrzał na mnie wzrokiem mordercy.
-A ty z czego się śmiejesz.
-Gdybyś widział tą scenkę z boku też byś się śmiał- odpowiedziałem tylko- Pomogę wam.
-Serio?- podnieśli się.
-No pewnie- uśmiechnąłem się- Jak Winiar wejdzie na stół i wtedy weźmie cię na barana to dosięgniesz. Miłego sprzątania.
Szybko się zmyłem. Zdążyłem jeszcze zauważyć, że w rogu sali jest kamera. Po spacerze z Bajką poszedłem do pokoju ochrony.
-Czy mógłbym dostać taśmę ze stołówki?- poprosiłem ochroniarza.
-Nie wolno mi jej udostępniać.
-Niech pan będzie człowiekiem. Taki cyrk wszyscy muszą zobaczyć.
-No dobrze- westchnął- Ale jeśli ktoś się o tym dowie …
-Obiecuję, że nikomu nie powiem.
Po chwili byłem już u Julki w pokoju razem ze swoją zdobyczą. Zasnęła przed telewizorem. Uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w usta. Obudziła się.
-Misiek. Musiałam zasnąć- przetarła oczy- Czemu się tak uśmiechasz?
-Musisz coś zobaczyć.

Julka:

          Patrzyłam na ekran i nie dowierzałam. Na mojej twarzy momentalnie pojawił się wielki uśmiech. Przytuliłam Michała.
-To najlepsza komedia pod słońcem.
-Pomyślałem, żeby zrobić z tego atrakcję wieczoru na dzisiejszej imprezie. Co ty na to?
-Jestem jak najbardziej za- pocałowałam go.
Poszliśmy na obiad. Na szczęście Igła z Winiarem uwinęli się i posprzątali na czas. Usiadłam przy stole z mężem, Arkiem, Pitem i Bartkiem. Zjedliśmy razem, a potem rozeszliśmy się po swoich pokojach. Zaczęłam się przygotowywać na imprezę. Wzięłam sukienkę i poszłam pod prysznic. Wysuszyłam i zakręciłam włosy oraz zrobiłam makijaż. Wyszłam już gotowa. Czekał na mnie Misiek w niebieskiej koszuli w kratkę i czarnych jeansach. Uśmiechnęłam się i zarzuciłam mu ręce na szyję.
-To idziemy?- spytałam.
-Pewnie. Arek śpi a Bajka go pilnuje. Zresztą jakby co jesteśmy dwa pokoje dalej. Chodź- wziął mnie za rękę, zamknął drzwi i po chwili byliśmy już w pokoju Igły.
Odnalazłam wzrokiem Asię i podeszłam do niej. Piła sok pomarańczowy. Rozglądnęłam się po siatkarzach. Wszyscy trzymali w rękach piwo.
-Jak im się udało przemycić alkohol?- spytałam Michała.
-Nie wiem. To Winiar z Igłą załatwiali. Napijesz się … -rozglądną się po sali i odnalazł napoje bezalkoholowe- Coli lub soku?
-Soku- uśmiechnęłam się i zajęłam miejsce obok przyjaciółki.
-Posłuchaj- zaczęła- Rozmawiałam ze Zbyszkiem i chcę cię o coś prosić.
-O co?
-Możemy zostać dłużej?
-No jasne- uśmiechnęłam się- Rozmawiałam z Michałem i chciałam cię prosić o to samo. A myślałaś już jak długo zostaniemy?
-Nie wiem. Może tydzień?- zaproponowała- Nie możemy przecież siedzieć tu za długo.
-Racja. Niech będzie tydzień.
Igła zaczął puszczać różne piosenki. Chłopaki się bawili, a ja nie miałam siły, żeby tańczyć. Dziecko mnie trochę kopało. Wtedy podszedł do mnie Michał i poprosił do tańca. Spojrzałam błagalnie na Igłę. Westchnął i puścił wolną piosenkę. Zaczęłam tańczyć z mężem. Koło nas pojawił się Zbyszek z Asią.
-Jak romantycznie. Ja też tak chcę- usłyszałam głos Kurka- Pit chodź zatańczyć.
-Co?!- Nowakowski się zakrztusił piwem- Chyba żarty sobie stroisz. Idź do Winiara on bardziej pasuję na twoją partnerkę.
-Czemu ja?- spytał przyjmujący.
-Bo masz na sobie tonę makijażu.
-Co?!
Wybiegł do łazienki. Wszyscy spojrzeli na Piotrka. Wzruszył tylko ramionami.
-Musiałem się jakoś obronić przed przytulańcem z Siurakiem.
-IGŁA!- doszedł nas krzyk Winiarskiego.
-Życzę powodzenia- szepnęłam Krzyśkowi.
-Wiem jak go uratować- uśmiechnął się Kubiak.
Wyciągnął płytę z nagraniem ze stołówki i szybko je włączył. Wszyscy zasiedli i zaczęli oglądać. O dziwo nawet Winiar zapomniał o zemście na Igle i wpatrywał się w ekran. Gdy się zorientował z Ignaczakiem co jest na płycie nie byli zachwyceni.

Nie wiem czy zgubiłem się w tym mieście, czy
to tylko wina mocny smak. W myślach swych
próbuję znaleźć miejsce, gdzie widziałem cię
ostatni raz. Nie pamiętam już tych przebytych
dróg. W serce czuję chłód.”

I znów późno. Rozdział był już dawno gotowy, ale najpierw byłam na Podpromiu, a potem oglądałam mecz Olsztyna z Częstochową. Mam nadzieję, że się podoba. 10 komentarzy = nowy rozdział

11 komentarzy:

  1. Pierwsza :)
    Kocham kocham kocham. Nie wytrzymam do jutra! Jesteś świetna tak jak ten rozdział ;) Buźki :*
    Sabi

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no Igła i WIniar rozwalają system :D hehehe Banan na buzi automatycznie po przeczytaniu tego :D BOSKI !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba się podoba :P Chciałabym zobaczyć to nagranie- zapewne przebiło by wszystkie kinowe komedie

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny jak zwykle

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział, czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny jak zwykle :D Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń