czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział LXII

        Wszyscy leżeli na podłodze oglądając Igłę i Winiara. Ci dwaj jako jedyni się nie śmiali i patrzyli na nas wrogo.
-Kto to przyniósł?- spytali.
-Kubiak- wszyscy pokazali na mnie.
-Ale z was koledzy- szepnąłem.
-Oj dziku dziku. Biedny ty będziesz- powiedział Krzysiek.
-Ej! Pamiętaj, że mam syna i będę miał drugie dziecko. Dzieci muszą mieć ojca.
-Igła, Winiar nie róbcie mu nic- Julka spojrzała na nich.
-Nie ma mowy, żebyśmy mu odpuścili- Ignaczak założył ręce na piersi.
-Kobiecie w ciąży nie wolno odmawiać- uśmiechnęła się.
-Ale … ale- szukał w głowie argumentów.
-Ja też cię proszę, żebyście nie robili nic Michałowi- wtrąciła się Asia.
Libero spuścił głowę i poszedł puścić jakąś piosenkę, a żona pocałowała mnie. Objąłem ją i przytuliłem. Impreza trwała dalej. Gadałem ze Zbyszkiem i Kurkiem. Przysiadł się do nas Pit i zaproponował grę w karty. Chciałem razem z Bartmanem zagrać z Julą i Asią, ale nigdzie ich nie było. Zaczęliśmy szukać po pokojach. Poszedłem do pokoju żony i to był strzał w dziesiątkę. Siedziały i oglądały jakiś film.
-Czemu wyszłyście?
-Bo to nie dla nas kochanie- Julka podeszłam i pocałowała mnie- Nie mamy siły na zabawę. Uwierz, że dźwiganie twojego dziecka trochę męczy- położyła sobie rękę na brzuchu- Ale ty tam wracaj.
-Bez ciebie nigdzie nie idę.
Uśmiechnąłem się i usiadłem z nimi. Po chwili do pokoju wpadł atakujący. Spojrzał na nas, a potem usadowił się obok Asi. Razem oglądaliśmy film i rozmawialiśmy. Położyłem Julce rękę na brzuchu i poczułem ruch dziecka. To było cudowne uczucie wiedzieć, że niedługo znów zostanę ojcem. Wtedy nasz spokój zakłócili siatkarze.
-Co wy tu robicie? Powinniście być na imprezie- powiedział Bartek.
-No właśnie. Mieliśmy grać w karty- dołączył się Pit.
Za nimi stał jeszcze Możdżonek i Ruciak. Spojrzałem na żonę. Uśmiechnęła się i kiwnęła głową. Asia tak samo.
-To tu zagramy- powiedziałam.
Wszyscy prócz mnie i Zbyszka grali pojedynczo. On był z Joasią, a ja z Julką. Nowakowski tasował karty.
-A i gramy w rozbieranego- powiedział Kurek.
-Okej- powiedzieliśmy chórem.
-My sobie odpuścimy- powiedziała Jula z Asią.
-Gracie- uśmiechnął się Bartek- Ale za was rozbierają się Zbyszek z Dzikiem.
-Mi pasuje- żona przytuliła się do mnie.
Musiałem to przełknąć i graliśmy. Na szczęście okazało się, że Julka i Asia są świetne. Wygrywały wszystko co szło, a ja ze Zbyszkiem byliśmy jedynymi w pełni ubranymi siatkarzami. Gdy Pit, Kurek i Ruciak mieli już na sobie tylko majtki, a Możdżon majtki i koszulkę widziałem, że niechętnie rozdają karty.
-To kto pierwszy ściąga gacie?- spytała Asia i popatrzyła po siatkarzach- Może Bartek?- uśmiechnęła się.
Ten otworzył szeroko oczy i popatrzył na Nowakowskiego.
-Nie wolałabyś, żeby był to Piotrek?
-O nie, nie, nie- środkowy się włączył- Na początku wskazała ciebie, więc niech tak zostanie. Czego się wstydzisz?- uśmiechnął się- Nic tam nie masz?
-Piter- powiedzieli wszyscy chórem.

Julka:

            Chłopaki nie mieli pojęcia, że ja i Asia miałyśmy epizod w swoim życiu, w którym byłyśmy częstym gościem w kasynie. Nie grałyśmy tylko przychodziłyśmy do znajomego, który był wtedy chłopakiem przyjaciółki i właścicielem lokalu. Wytłumaczył nam wszystkie zasady i pokazał jak nie dać się zrobić w konia. Teraz to procentowało. Widziałam, że zaskoczyłyśmy Michała i Zbyszka, ale cieszyłyśmy się z tego. Do pokoju wpadła reszta siatkarzy. Spojrzeli dziwnie na swoich prawie gołych kolegów.
-Nie mówicie, że daliście się tak łatwo?- Igła popatrzył na nich i uśmiechnął się.
-Tak? To sam spróbuj- zaproponował Kurek.
-A chętnie.
Wtedy grali już wszyscy. Z Asią postanowiłyśmy, że najpierw rozbierzemy Krzyśka, a potem resztę. Widziałam, że był w szoku gdy został w samej bieliźnie. Po jakimś czasie tylko Michał i Zbyszek byli dalej ubrani.
-Igła?- spytała przyjaciółka.
-Igła- kiwnęłam głową.
-Ej! Dziewczyny nie bądźcie takie- poprosił.
Uśmiechnęłyśmy się tylko i zaczęłyśmy rozdanie. Wszyscy siedzieli jak na szpilkach. Oczywiście padło na Ignaczaka. Niechętnie wstał, odwrócił się do nas tyłem i zaczął zsuwać majtki. Wtedy do pokoju wpadł trener.
-Mój wybawco- Krzysiek rzucił się na niego.
-No nie- westchnęłam i wtuliłam się w męża.
-Chciałaś go bez gaci zobaczyć?- Michał uniósł brew.
-Nie. Chciałam zobaczyć jak się czerwieni.
Trener wygonił wszystkich do siebie i ogłosił, że następnego dnia, a właściwie dziś, bo była trzecia nad ranem, że o 7 mają się stawić na hali. Ze zrezygnowaniem wyszli. Został tylko Kubiak. Poszłam się wykąpać. Gdy wyszłam leżał już w łóżku. Położyłam się obok i wtuliłam w jego tors. Gładził mnie po włosach.
-Gdzie się nauczyłaś tak grać?- spytał.
-Nie dzisiaj. Jutro czeka cię ciężki dzień.
-Ale jutro mi powiesz?- dopytywał.
-Tak.
Zasnęliśmy. Rano Misiek pognał na trening, a ja zajęłam się synkiem i wyszłam z Bajką na spacer. Gdy wróciłam zaczęła się bawić z Arkiem. Widziałam, że pies sprawił mu ogromną frajdę. Wtedy ktoś zapukał.
-Wejdź Asiu- powiedziałam.
-Skąd wiedziałaś, że to ja?- zdziwiła się.
-Po pierwsze siatkarze są na treningu, a po drugie tylko ty tutaj pukasz do drzwi- uśmiechnęłam się.
-W sumie racja. Michał pytał się ciebie gdzie nauczyłaś się grać w karty?- spytała.
-Tak, a czemu pytasz?
-Bo mnie Zbyszek też wypytywał i jestem pewna, że on coś kombinuje.
-Ale co?- zdziwiłam się.
-Nie mam pojęcia, ale znam go i wiem, że coś knuje.
-A powiedziałaś mu?
-Nie. Uznałam, że opowiem jutro, bo trening ma wcześnie, ale chciała z tobą ustalić co powiemy.
-Prawdę- postanowiłam- A potem zobaczymy co wymyślili.

W żaglach wiatr, rejs na wyspy, gdzie rozkoszy brzeg
Słodkich słów w ustach smak, bo na nich imię twe
Tango serc, spojrzeń walc, step by step, wprost do
gwiazd, naszych gwiazd ...”

Wiem, że nawaliłam znów jeśli chodzi o godzinę, ale miałam dziś gościa i po prostu nie mogłam wcześniej, bo wyszedł 10 minut temu. Przepraszam. Mam nadzieję, że rozdział się podoba. 10 komentarzy = nowy rozdział

11 komentarzy:

  1. No to dziewczyny zaszokowali swoich chłopaków :) A reszta też nie źle się bawiła. Igła był pewny siebie, że pokona dziewczyny a tu nie miła niespodzianka miał szczęście, że wszedł trener :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwczyny pokazały klase :D Goły Igła hehe ale dał się chłopak wkręcić, Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodaj dzisiaj rozdział, proszę :) ostatnio widać, że dużo osób się stara o komentarze, więc może zrobisz nam za to prezent? :)

    Genialny rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, czekam na kolejny! Dodaj szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, świetny rozdział! Pewność chłopaków ich zgubiła! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę hazardzistki :P Nie mogę się doczekać kiedy dziewczyny urodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham i czekam na następny ;)
    Sabi

    OdpowiedzUsuń