piątek, 3 stycznia 2014

Rozdział XLVI

        Szłam pod ramię z ojcem i rozglądałam się po kościele. W końcu mój wzrok zatrzymał się na Michale. Przystanęłam. Mimo lekkiego ruchu widziałam jak przygotowywał się tak, jakby miał zaraz zacząć mnie gonić. Zaśmiałam się cicho i ruszyłam dalej. Kubiak pokręcił głową. Gdy doszłam do ołtarza tato podał moją rękę przyjmującemu.
-Nie zrań jej- spojrzał na niego wrogo.
-Nie mam zamiaru- uśmiechnął się.
Spojrzałam na Miśka, a potem przeniosłam wzrok na księdza. W końcu nadszedł moment na przysięgę małżeńską.
-Ja Julia biorę sobie ciepie Michale za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż panie Boże Wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy Święci- powiedziałam patrząc siatkarzowi w oczy.
-Ja Michał biorę sobie ciepie Julio za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż panie Boże Wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy Święci- mówił uśmiechnięty.
-Michale przyjmij tę obrączkę na znak mojej miłości i wierności- wsunęłam mu pierścionek na palec.
-Julio przyjmij tę obrączkę na znak mojej miłości i wierności- na moim palcu zabłysła srebrna obrączka.
-Ogłaszam was mężem i żoną- powiedział ksiądz- Możesz pocałować pannę młodą.
Kubiak pochylił się i złożył na moich ustach pocałunek. Gdy wyszliśmy przed kościół rodzina i przyjaciele obsypali nas ryżem. Zarzuciłam Michałowi ręce na szyję i pocałowałam go. Poczułam ręce na tali. Goście zaczęli bić brawo. Odsunęliśmy się od siebie. Zaczęliśmy zbierać gratulacje i życzenia od wszystkich. Chwilę to trwało. W końcu pojechaliśmy do restauracji. W samochodzie Misiek spojrzał na mnie i pokręcił głową.
-Chciałaś, żebym dostał tam w kościele zawału?- spytał.
-Pewnie, że nie. Czemu tak sądzisz?- uśmiechnęłam się.
-Myślałem, że uciekniesz gdy przystanęłaś.
-Chciałam tylko zobaczyć twoją reakcję- zaśmiała się- Była ona bardzo ciekawa. Miałam wrażenie, że chciałeś mnie gonić.
-Gdybyś uciekła to zrobiłbym to.
-Kocham cię i nie zrobiłabym ci tego- pocałowałam go.
-Ja też cię kocham. Słuchaj- zaczął uśmiechnięty- Asia przyszła na wesele z Kacprem?
-Nie- zmarszczyła brwi- Musiał wyjechać, bo jego babcia jest chora. A czemu cię to interesuje?- zdziwiłam się.
-Bo spodobała się Zbyszkowi.
-Misiek proszę nie próbuj ich swatać.
-Czemu?
-Bo to moja przyjaciółka i ma narzeczonego. Pamiętasz jak zakochała się w Patryku? Mówiłam, że to przejdą i im się udało. Są szczęśliwi. Nie wolno nam tego psuć.
-No dobra- westchnął.
Dojechaliśmy na miejsce. Oczywiście na początku był toast. Kubiak wygłosił piękną mowę. Potem goście zaczęli krzyczeć: „Gorzko, gorzko!”. Przyjmujący uśmiechnął się i wpił w moje usta. Wszyscy szukali swoich miejsc, a ja podeszłam do przyjaciółki.
-Asia mam pytanie, ale osobiste.
-Dawaj.
-Czy ty nadal kochasz Patryka?- nie byłam tego pewna.
-Nie. To było tylko zauroczenie.
-A co z Kacprem?
-Widzisz- zaczęła niepewnie- Gdy dostaliśmy zaproszenie na wasz ślub uznał, że kolejny ma być nasz, ale ja nie jestem czy chcę być jego żoną … Nie wiem czy w ogóle chce z nim być.
-Ktoś ci się spodobał?- dopytywałam.
-Może.
-Asia!
-No dobra. To Zbyszek.

Michał:

           Zająłem swoje miejsce. Po chwili koło mnie usiadła Julka. Pocałowałem ją, a ona uśmiechnęła się.
-Misiek może masz rację.
-Z czym?- zdziwiłem się.
-Z tym, że trzeba zeswatać Zbyszka z Asią.
-Tak nagle zmieniłaś zdanie?- zdziwiłem się.
-On też się jej podoba. Powiedziała mi to, a do tego zwierzyła mi się z jeszcze jednej rzeczy.
-Jakiej?
-Że nie chce wychodzić za Kacpra.
-No to idealnie.
Wtedy zaczęli przynosić obiad. Jedliśmy i rozmawialiśmy. Koło mnie siedział Bartman, a koło Julki Asia. Musieliśmy ich jakoś zeswatać. Pierwszy taniec miała zatańczyć para młoda. Wyszedłem na parkiet z Julką i objąłem ją. Po chwili zaczęły się pojawiać kolejne pary.
-Moja żona- uśmiechnąłem się.
-Mój mąż- też się uśmiechnęła.
-Jak się pani podoba wesele pani Kubiak?- spytałem.
-Bardzo- zaśmiała się.
Tańczyłem z Julką póki przez tak zwany „odbijany” nie zabrał mi jej Pit. Zobaczyłem, że Zbyszek siedzi przy stole i podszedłem do niego.
-Słuchaj sprawa wygląda tak- zacząłem, a on zdezorientowany popatrzył na mnie- Asia ma narzeczonego- spochmurniał- Ale nie chce już z nim być- dodałem szybko.
-Serio?- ożywił się.
-Serio tylko dwie sprawy. Nie bądź nachalny ona mimo wszystko ma tego narzeczonego. Pamiętaj, że to przyjaciółka mojej żony, więc nie zrań jej, bo ja będę miał przechlapane.
-Nie ma sprawy- uśmiechnął się.
Bartman wstał i poszedł zatańczyć z Asią, której obecnie towarzystwa dotrzymywał Drzyzga. Koło mnie pojawiła się Jula.
-I co? Rozmawiałeś ze Zbyszkiem?
-Tak. Właśnie rozmawia z Asią.
-Tylko, żeby on jej nie skrzywdził. Ona naprawdę zasługuje na szczęście.
-No Zibi jest kobieciarzem … o cholera.
-Co jest?
-Przecież on się tak zawsze zachowuje jak chce przelecieć jakąś laskę- widziałem, że Julka się przestraszyła- Nie bój się. Wiem, że to twoja przyjaciółka. Ja też ją bardzo lubię, pomogła mi z tobą. Nie dam mu jej skrzywdzić.
Wstałem i udałem się w stronę atakującego i Joanny.

Znasz ten moment, w którym już gniew nie
potrzebuje słów. Znasz ten moment,
w którym tracisz już kontrolę. Coraz szybciej
płynie czas, coraz mniej zostaje dnia, coraz
gorsze myśli biegną w twojej głowie …
A wszyscy mówią, że warto zwolnić bieg,
warto nadać życiu jakiś sens.”

No jest kolejny. Mam nadzieję, że wam się podoba. 10 komentarzy = nowy rozdział

10 komentarzy:

  1. Super ! Już jest po przysiędze także spoko luz ! Żeby tylko ZB9 nie przyszło do głowy wykorzystanie Asi, bo Michał i Julka się nim zajmą :) Ludzie dobijmy szybko do tej dziesiątki komentarzy!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie! Długo wyczekiwany moment... Julia i Michał są małżeństwem... Cudownie <3
    Teraz niech Zbyszek będzie grzeczny i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie (taką mam nadzieję ;] )
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Julia w końcu panią Kubiak ;3 /N.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to ciekawe co wyjdzie ze swatania Zbyszka i Asi ;) Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  5. I już na wieki razem :D jak fajnie :) cudny jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny super że Julka jest z Miśkiem już na zawsze Fajny rozdział.. tylko czekać jak rozwinie się znajomość Asi z Zibim :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No w końcu się doczekałam super rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  8. I będą żyć długo i szczęśliwie...
    Ależ to piękne ;)
    Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście że się podoba czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba , podoba :) czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń